Archiwum 10 października 2010


paź 10 2010 szkoda
Komentarze (0)

Boże, daj siłe by zrozumieć Kobiety. Daj siłe by żyć. Daj sile by zapomnieć. Daj siłe by usunąć się.

Po wczorajszej książce stwierdzam, że tu nei chodzi o to czy istniejesz czy nie. Chodzi o wiarę. Ja, ja nie będe pisać listów. Nie zrobiłam nic, abyś cokolwiek spełnił. Mogła bym także uwierzyć że, to wszystko ma sens. Ale nie ma. Chce by było jak w moejj notce, co jest to jest, czego nie ma to nie ma i jest dobrze. Jednak, gdy nie ma jej, jest dziwnie. Zazdroszczę wtedy jej. Ale to co. Brdziej boli że ona kocha ją.  Pierw była Karolina mrr co to nie było kurwa ! A teraz Kinga ? jeszcze lepiej :) A Ada ? Nagle mnie nie zna, też fajnie. A Kasia ? Cholera ! Myślałam że mi mówi wszystko ! Skoro mówila tak wiele, to dlaczego są dla neij nowi przyjaciele !? Nie czaje.. nie ogarniam ! A było tak cudownie ! nie ! nie poddam się ! nie ma bata ! Poradze sobie ! Nie chce kogoś co co chwile ma kogoś nowego do kochania. Nie chce stracić Szopińskiej... W końcu poczułam że mam prawdziwą przyjaciółką, siedzą przy stoliku, przy świeczce, i paczka husteczek, i wg. Tak to sobie wszystko jak byłam mała wobrazałam.. Chciałabym żeby to było prawdziwe. Ale no.. Kurwa ! Szopcia ! Nie odchodź nigdy ! to ja chcę wycierać Twoje łzy jak wczoraj ! Ja chcę, z Tobą pić ciepłą herbatę, i ja chcę Ciebie :(. I chcę żeby to co powiedziałas żeby było prawdą. Ze mnie nie oddasz Marcie. Że bd dla mnie taką osbą jak Kociemba, że jestem Twoja. Dzięuje za prezent. Naprawdę mi sie podoba ! :)

 

 

Bartek trzymaj dupe ! wiem co chcesz robić, roobisz to co Mateusz. Ale tak nie można ! Skończ to. Nie kul dupy ! Wiem jak boli. Ale zobaczysz.. kiedyś się ułoży.. wszystko dosięga w końcu normy..